POKERZYSTA TUSK.

Obrazek użytkownika Polak2013
Kraj

 

Brytyjski premier David Cameron w brytyjskiej prasie jest określany jako zwycięzca szczytu UE. ‘‘The Guardian’’ określa ten budżet Unii na lata 2014-20 jako ‘’remis’’. Unia porozumiała się w sprawie budżetu, ale nie zdołała go zreformować w nowoczesny sposób.

David Cameron doszedł do władzy dzięki hasłom o zreformowaniu UE, bądź wystąpienia z niej Wielkiej Brytanii. Był to poker Camerona. Z jednej strony twarde stanowisko przedstawiane Brytyjczykom, z drugiej "poklepywanie" po plecach Brukseli i "zapewnianie", że Wielka Brytania nigdy z UE nie wyjdzie.

Wyborcy powiedzieli jednak Cameronowi ”sprawdzam’’. Dojdzie do referendum na temat wyjścia bądź pozostania Wielkiej Brytanii w Unii. A na to już David Cameron wpływu nie ma.

 

 Donald Tusk nasz rodzimy pokerzysta. Nikt go nie sprawdza w czasie gry w pokera, każdy wie jak gra. Blef za blefem. Nie możemy powiedzieć ‘’sprawdzam’’, wszak żeby to uczynić trzeba siedzieć przy tym samym stoliku i brać udział w grze. Konsultacje społecznie Tusk odrzuca. 

Tusk gra z PSL, z SLD, z Partią Palikota.  Pula w ‘’banku’’ jaką trzeba dołożyć by ‘’sprawdzić’’ musi więc wynosić trochę ponad 50% z (303+157 PiS)  mandatów:

  • PO – 208 mandatów
  • Partia Palikota – 40 mandaty
  • PSL – 28 mandatów
  • SLD – 27 mandatów

Tam były i są drobne roszady, ale nie zmieniają faktycznego oglądu całości. 

Jedyne sprawdzenie kart Tuska może się więc odbyć tylko w wyborach. Czy będzie możliwe żeby Tusk to rozdanie przegrał, wszak cały czas blefuje, wszyscy o tym wiedzą, Tusk gra nadal i co najtragiczniejsze - wygrywa.

Nie muszę przypominać wszystkich kłamstw jakimi Tusk nasz raczył. Robił to i robi z powodzeniem nadal. Zapowiedziami o „Irlandii” zapewnił sobie zwycięstwo. Każdy odczuł jak z dnia na dzień „poprawiała” się sytuacja życiowa przeciętnego Polaka.

Wzrosło w zastraszającym tempie bezrobocie, co 5 dziecko w Polsce głoduje, służba  zdrowia to już służba eutanazji, gospodarka całkowita zapaść. Polityka zagraniczna, Polska jest postrzegana jako kraj bez wyrazu, trochę się mizdrzy do Niemiec, spogląda przychylnie na Federację Rosyjską.

Kompromitacja działania rządu w sprawie katastrofy smoleńskiej, już nic nie zmieni przekonania Polaków, że to był zamach .Nawet żelaznego elektoratu PO.

Na dodatek rozpoczynający się rozłam we własnej partii, spadające na łeb na szyję poparcie.

Dziwne zachowania rządu także daje do myślenia, proszę je prześledzić.

Zacznijmy od roku 2011.

  • Manifestacja 11 listopada 2011 roku zamieniona w zamieszki.
  • Sikorski w Berlinie – prosi Niemcy o odpowiedzialność za Europę. Premier nic nie wie, Prezydent zaskoczony. Merkel chwali Sikorskiego, media odkrywają, że to stanowisko ambasadora Crawforda. Jakie jest więc stanowisko Polski?
  • Prezydencja Polski w UE – wchodzimy, wychodzimy ale dajemy pożyczkę  MFW, wychodzimy i nie dajemy pożyczki.
  • Lista leków refundowanych. Opublikowana dzień przed Wigilią. Lincz na Arłukowiczu, na komisji zdrowia, protest aptekarzy, przed posiedzeniem rządu powstaje projekt nowelizacji ustawy idącej na rękę aptekarzom, po posiedzeniu rządu zapisy znikają.
  • Szukanie ustaw Tuska zapowiedzianych w expose. Odpowiedź Premiera – szukajcie w internecie, rzecznik rządu zrobi szkolenie jak ich szukać.
  • Postrzał w Poznaniu prokuratora wojskowego, konflikt Parulski – Seremet. Wszystko w aspekcie Smoleńska. Kto wie, o co tam chodziło?
  • Komisja Millera. Stenogramy, stare, nowe, kto był w kokpicie, kto nie. Oskarżanie pilotów, gen.Błasika, nawet Prezydenta RP. Kaczyńskiego. O co w tym chodzi?
  • Stadion narodowy. Gotowość ogłoszono na listopad 2011. 29 stycznia ostateczne otwarcie i koncert „Oto jestem”. Wstrzymano. Ktoś coś rozumie.
  • ACTA. Polska podpisze ACTA. Polska nie podpisze ACTA. Atak hakerów. Polska podpisuje ACTA, bo wszyscy podpisali. Okazało się, że wszyscy nie podpisali ale Polska podpisała.Protesty, kasowanie negatywnych wpisów na profilu Facebooku na temat Tuska. Znowu, czy ktoś coś rozumie.

 Rok 2012.

  • Obiecane złagodzenie obciążeń podatkowych – podatki wzrosły.
  • Wydłużenie wieku emerytalnego do 67 lat – którego Polacy nie chcą, a obiecywano konsultacje społeczne w każdej istotnej sprawie.
  • Wydanie na Euro 2012 roku 100 mld złotych, nowe gigantyczne długi zaciągnięte na stadiony.
  • Jasna, przejrzysta polityka lekowa, spadek opłat za leki ponoszonych przez pacjentów – efekt NFZ zaoszczędził na pacjentach 700 mln złotych (z kieszeni pacjentów).
  • Obniżenie zatrudnienia w administracji, efekt – rozrost biurokracji do niespotykanych rozmiarów. Ciekawostka – 428 działaczy PO zasiada w Spółkach Skarbu Państwa, koszt podatników to 200 mln zł.
  • Dług publiczny . W 2007 roku wynosił 527 mld zł. Koniec 2012 roku, liczony metoda unijną blisko 900 mld zł.
  • Listopad 2012, manifestacja rozbijana od środka, trening służb z wykorzystaniem szalo-kominiarek.

 

Listopad 2011 PO wydaje 200 stronicowe dzieło pt. "Dokonania społeczno-gospodarcze" od 2007 roku. W skrócie, że jest dobrze, choć nie jest całkiem beznadziejnie.

A prawda.

  • Pożyczamy pieniądze najdrożej w Europie. W 2011 było to średnio na poziomie 5,4%. Pożyczamy rozpaczliwie pieniądze na całym świecie, nawet w Japonii.
  • Od 2007 roku, początku funkcjonowania rządu Tuska tylko z Europejskiego Banku Inwestycyjnego pożyczyliśmy 24 mld euro, z Banku Światowego kolejne kilkadziesiąt miliardów euro.
  • Co roku dług polski rośnie o 80-100 mld euro, dług zagraniczny to już 260 mld euro.
  • Polska nie korzysta z kredytu MFW – 30 mld dolarów w ramach tzw. Elastycznej linii kredytowej, a płaci za niego od kilku lat 100 mln zł corocznie.
  • Kredyty Polaków (gospodarstwa domowe) wzrosły z 10,5 mld zł (2007 rok) do 37 mld zł, firm do 30 mld zł. Kredyty hipoteczne to zadłużenie Polaków w bankach zagranicznych sięgające 300 mld zł.
  • Polski dług publiczny w 2013 roku wzrośnie do 56% w relacji do PKB .
  • W roku 2012 zabrakło 12 mld zł wpływów podatkowych, w tym roku ma zabraknąć 20 mld zł.
  • W Polsce 1 milion dzieci żyje w biedzie. Mamy 2,2 mln bezrobotnych, w tym 240 tys.bezrobotnych, to ludzie z wyższym wykształceniem.
  • Emigracja zarobkowa w 2012 r to 2,5 mln osób.
  • Długi samorządowe. Gdy PO obejmowała  władzę wynosiły 28 mld zł, wynoszą dzisiaj 80 mld zł.
  • Długi 12 największych miast polskich to już 10 mld zł.
  • Krajowy Fundusz Drogowy z tytułu obligacji jest zadłużony na 50 mld zł.
  • Zadłużenie Polski z tytułu nowych obligacji (trafiających głównie w ręce zagraniczne) wynosi 190 mld zł.
  • 2 mln Polaków żyje w skrajnej biedzie, 13 mln na poziomie minimum socjalnego.
  • 55% Polaków nie posiada oszczędności.

Tusk ocenił te „sukcesy” skokiem cywilizacyjnym osiągniętym przez zwykłych ludzi przy zwykłej robocie.

Polska wykrwawia się finansowo. Tusk blefując podczas kolejnych rozdań swojego pokera serwuje kolejne kłamstwa, przeinacza fakty, stosuje magiczne sztuczki księgowe.

Co robi więc nasz pokerzysta dzisiaj. Szykuje Polakom blef roku .

Szczyt w Brukseli, projekt budżetu UE na kolejne lata to ani sukces, ani porażka Tuska . Polska otrzymała najmniej środków w przeliczeniu na 1 mieszkańca, mimo to GW ogłasza sukces, dzisiaj w ślad za tym, jedynie słusznym centrum opiniotwórczym, podążają pozostałe media. A Tusk szykuje nowe rozdanie. Rusza „Tuskobus”. Co będzie głosił Tusk?

Czy powie Polakom gdzie podziały się nasze pieniądze? Czy powie Polakom ile pokoleń będzie spłacać te gigantyczne długi? Czy powie Polakom, że Państwo się nie sprawdziło, nie zdało egzaminu po zbrodni smoleńskiej?

Polacy muszą powiedzieć Tuskowi „sprawdzam”, jest to o tyle bezpieczne, że wiadomo o nieustannym blefie. Tylko czy mamy na tyle głosów by móc wejść do puli.

Komisja Millera powinna w tym pomóc ( większego ośmieszenia nikt Tuskowi nie zafundował), część elektoratu PO już się łamie, elektorat tzw. niezdecydowany także zaczyna skłaniać się do PiS.

Boję się tylko czy Tusk nie gra znaczonymi kartami, kto rozdaje karty i żeby Tusk nie zaczął grać w coś innego.

 

źródła : Polityka, Emigrant, The Guardian, Daily Telegraph

 

 

Brak głosów