Uszkodzona radiolatarnia w Smoleńsku i raport komisji MAK

Obrazek użytkownika ndb2010
Kraj

W ostatnich wypowiedziach E.Klich mówił między innymi o naruszaniu przez stronę rosyjską konwencji chicagowskiej. Jest to bardzo ciężkie oskarżenie, gdyż ze względu na duże uprawnienia kraju w którym zdarzyła się katastrofa ta konwencja nie daje dużo możliwości do naruszenia konwencji czyli - odmawiania współpracy i dokumentów.

Naruszenie tej konwencji oznacza, że Polska była pozbawiana nielicznych przysługujących jej praw w śledztwie w sprawie katastrofy polskiego rządowego samolotu. Jednak dziś chciałbym zwrócić uwagę na pewien szczegół wypowiedzi E.Klicha, który powinien być fundamentalny dla śledztwa w sprawie katastrofy rządowego samolotu Tu-154m.

http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80273,8550207,Edmund_Klich__Wspolpraca_z_Rosja_dobra_do_czasu__gdy___.html

(...)Według Klicha, w Smoleńsku początkowo współpraca była dobra. - Mogliśmy słuchać pracowników lotniska, oglądać i fotografować radiolatarnie, (jedna była uszkodzona),mieliśmy pełny dostęp do wraku, zrobiliśmy całą dokumentację, zrobiliśmy szkic terenu - mówił Klich. Dodał, że Polakom nie pozwolono nagrywać rozmów z pracownikami lotniska; można było tylko je zapisywać(...)

Jak widać z powyższego strona polska nie miała możliwości robić zapisu audio wypowiedzi pracowników lotniska. To co nie mogli polscy śledczy osiągnęli polscy dziennikarze w kilka godzin po katastrofie.

http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/10,88721,7790068,Katastrofa_pod_Smolenskiem__Sledztwo_trwa.html

Proszę zwrócic uwagę na fragment od 43 sekundy- światła….

Oraz na wypowiedz reportera:

„…załoga tego budynku (stacji NDB) jest bardzo zszokowana bo samolot przeleciał nad budynkiem i ściął jedną z anten….

Potwierdzeniem tego jest bardzo ważny artykuł jeszcze z maja 2010 roku.

http://www.tvp.info/informacje/swiat/radiolatarnie-na-lotnisku-mialy-awarie/1854298

– Jeżeli taka radiolatarnia przestanie funkcjonować, może sprawić, że systemy samolotu będą się namierzały na zupełnie inne źródło impulsów. Jeżeli nagle tego sygnału nie będzie, system może się przełączyć. Potem – jeśli radiolatarnia powróci do pracy – system będzie ją ignorował – tłumaczy w TVP Info Krzysztof Zalewski z magazynu „Lotnictwo”.

– Przerywająca czy źle pracująca radiolatarnia mogła mieć jakiś wpływ na katastrofę. W takiej sytuacji wskazówka radiopółkompasu odchyla się. Jeśli kompas pracuje w sposób przerywany, to załoga musi to raportować. Załoga jednak nie raportowała(...)

Jeśli prawdziwa radiolatarnia była 1,1km od lotniska a Tu-154m miał być nad nią na wysokości 100 m to dlaczego w pobliżu jej szukał pasa startowego lecąc na wysokości 8 metrów?

Załoga Tu-154m nie mogła rozpocząć końcowego obniżania lotu bez otrzymania sygnału bliższej radiolatarni 1,1km i potwierdzenia wysokości 100 metrów. W przypadku braku sygnału załoga zgłosiłaby awarię i odleciałaby dalej do czasu wyjaśnienia.

Nic takiego nie zostało odnotowane w stenogramach przekazanych przez komisje MAK i opublikowanych przez rząd RP.

Więc pozostają pytania:

1.Jaki samolot i o której godzinie uszkodził bliższą radiolatarnię skoro są również uszkodzone w tym rejonie drzewa w odległości, która jest większa niż rozpiętość skrzydeł Tu-154m?

2.Dlaczego informację o tym nie zostały podane do opinii publicznej i umieszczone w wstępnym raporcie komisji MAK?

3.Jakiego typu było uszkodzenie radiolatarni NDB i w jaki sposób wpłyneło to na katastrofę?

4.Jeśli radiolatarnia była uszkodzona to jakie inne źródło sygnału otrzymała załoga Tu-154m skoro rozpoczęła końcowe obniżanie lotu poniżej 100 metrów w odległości 2 km od lotniska – obniżenie lotu- zejście poniżej 100 metrów, które normalnie odbywa się nad bliższą radiolatarnią NDB (1,1km od lotniska) i SPRAWDZENIU I POTWIERDZENIU PRAWIDŁOWEJ WYSOKOŚCI (w tym wypadku 100 metrów)WZGLĘDEM ODLEGŁOŚCI OD PROGU PASA STARTOWEGO?

5.Co oznacza słowo „w normie”, które zostało wypowiedziane w trakcie wypowiadania przez nawigatora wysokości 100 metrów, która jest wysokością decyzji i powinna być osiągnięta 1,1 km od lotniska nad radiolatarnią NDB i dlaczego to słowo zostało wypowiedziane 2 km od lotniska?

a. 08:40:48,7-08:40:49,4 Nawigator 100

b. 08:40:49,2-08:40:49,6 II Pilot W normie

6.Gdzie znajdowało się źródło sygnału skoro załoga Tu-154m rozpoczęła końcowe obniżanie lotu ponad 2km od lotniska a więc około 1000 metrów przed bliższą radiolatarnią, która była uszkodzona a której sygnału markera nie mogła w tamtym miejscu odebrać?

7. Jaki wpływ na świadomość załogi Tu-154m o odległości od lotniska miał fakt, że kontroler lotniska podawał komunikaty o odległości z błedem, który w końcowej fazie wynosił około 1000 metrów?

Z obliczeń i analiz stenogramów wynika, że kontrolerzy lotniska w Smoleńsku podawali dane o odległości z błędem, który w ostatniej fazie lotu wynosił około 1000 metrów.

Rzeczywista odległośc samolotu w chwili podawania przez kontrolerów komunikatu "2 km na kursie i ścieżce" wynosiła około 3 km a więc prawie 1000 metrów różnicy.

Brak odpowiedzi na te pytania podważa rzetelność i wiarygodność ustaleń komisji MAK i polskiej prokuratury.

Edmund Klich opowiada jak Rosjanie odmawiają, hamują, blokują i... straszą

Płk Edmund Klich spotkał się w czwartek wieczorem (21.10.2010 roku) z połączonymi sejmowymi komisjami: infrastruktury oraz sprawiedliwości i praw człowieka, by przedstawić informację o zabezpieczeniu wraku polskiego Tu-154 przez stronę rosyjską.

http://www.wpolityce.pl/view/3048/Smolensk_10_04__To_naprawde_jest__sledztwo___Edmund_Klich_opowiada_jak_Rosjanie_odmawiaja__hamuja__blokuja_i____strasza_.html

O uszkodzeniu radiolatarni.

(...)Współpraca w Smoleńsku generalnie była dobra, mieliśmy możliwość wizyt m.in. na bliższej radiolatarni, na dalszej radiolatarni, wykonania zdjęć na tych obiektach, dalej wysłuchania pracowników dyżurujących tam. I ponieważ był pierwszy etap, to ci ludzie dość szczerze mówili i dużo wniosków okazało się bardzo istotnych. Z tego stwierdziliśmy np, że taka latarnia radio-sygnało-świetlna była uszkodzona, w części tylko pracowała oczywiście te światła, które tam były uszkodzone, wykonywaliśmy zdjęcia(...)

Galerie zdjęciowe @Marian/@Manek, które pokazują nieścisłości raportu komisji MAK w sprawie toru lotu Tu-154m i uszkodzeń na jego trasie.

http://picasaweb.google.ru/118355005473258703478/DropBox?authkey=Gv1sRgCM3S1LTe7LejIQ#5510831408960404642

dyskuje pod foto47

http://picasaweb.google.ru/118355005473258703478/DropBox?authkey=Gv1sRgCM3S1LTe7LejIQ#5510105405966769634

o Mistyfikacji, jaką MAK i Amielin zrobili z trajektorią lotu przy BNDN.

U Amielina na zdjęciu 254 i innych znajdziesz rownież dowód na to, że gdyby antenę ściął Tu-154 to Mistyfikacja byłaby ze śladami w obszarze ściętej brzozy na której Tu-154 miałby stracić kawałek lewego skrzydła oraz niemożliwość dalszej trajektorii przy komisie.

http://picasaweb.google.ru/Amlmtr/MWzNeJ#5525274150973757314

Brak głosów